Archiwum listopad 2002


lis 28 2002 wizualizacja
Komentarze: 1

Cholera, co za zapieprz, nawet chwili nie znalazłem, żeby Małej odpisac na maile. Kiepski ze mnie brat, bez dwóch zdań. Posiadanie 14-letniej siostry w wieku lat 27 zobowiązuje do czegoś więcej niż tylko:"Mała, podaj pilota!", albo "Sprzedadzą ci piwo, bo mi się nie chce iść?". Jak już kiedyś pisałem: "najgorsza rzecz to rozczulanie się nad sobą". Pomyślałem, że zostanę po robocie 10 min. i coś Małej skrobnę, ale Ojciec całe życie mi powtarzał, że jak mam coś robić na odpierdol, to lepiej żebym sobie darował. Wieczorem do niej zadzwonię i pogadam, tak po bratersku, od serca. 

Od rodziców wyprowadziłem się 7 lat temu. Wzorowym synkiem to raczej nigdy nie byłem. Przyjeżdżam do domu wtedy kiedy mam kłopoty, albo jak coś chcę od Rodziców. Zawsze sobie powtarzam, że za wszystko im się odwdzięczę i po 10 sekundach dodaję: "jak tylko skończę to czy tamto". Od 3 lat im się "odwdzięczam" (jak powiedział J.Stuhr w "Seksmisji" - "Od 3 lat nie miałem nic w ustach") i nie mogę się odwdzięczyć. Kiedyś mogę się obudzić z ręką w nocniku, tak jak to było w czerwcu, kiedy dowiedziałem się, że ojciec jest poważnie chory. Przyjechałem natychmiast, pogadałem z nim, 2 dni powzdychałem i wróciłem do dawnego stylu życia. Ostatnio dzwoniłem do nich 2 tygodnie temu. O cholera, 2 tygodnie temu!!

Wracam do roboty, muszę skończyć materiały na poniedziałkowe szkolenie.      

piotrukas : :
lis 27 2002 dychotomia - dwudzielność
Komentarze: 0

Do końca tygodnia mój ford ma być jak nowy.

Dobrze, że M. jechał wczoraj z żoną na zakupy, bo bym chyba trawę jadł, albo korę z drzewek sąsiada. Załapałem się z nimi. Jak można zbudować osiedle i nie postawić żadnego sklepu w promieniu 2 kilometrów? Ponoć mieszkańcy zrobili jakieś referendum i okazało się że wolą jeździć na zakupy, niż wąchać smród spalin ciężarówek dostawczych, tudzież narażać się na szczanie meneli po klatkach.

Dziwne teraz zwyczaje - mieszkańcy zrzucali się na plac zabaw dla dzieci i na zagospodarowanie ogródków przydomowych.

Wczoraj dzwonili złodzieje z Bud-Banku. Jeden wielki burdel, jednak państwowe zawsze będzie państwowym. Znów im się coś nie zgadza i trzeba coś dopłacić. System obrony praw klienta w tym kraju to fikcja, kiedyś czytałem, że przed wojną prawa klienta były w Polsce bardziej chronione niż obecnie. Kapitalizm nie jest zły, ale to co się u nas dzieje to  granda z drobnymi elementami wolnego rynku.

Nienajlepszy nastrój zrekompensował mi mail od Czarnej: "Jeśli czujesz się czasem mały, smutny, bezużyteczny i w depresji, pomyśl o tym, że kiedyś byłeś najszybszym i najbardziej farciarskim plemnikiem w swojej grupie..."

 

piotrukas : :
lis 26 2002 korelacja; korelatywny; korelat; korelacyjny...
Komentarze: 1

To chyba Czechow napisał, że większość ludzi uważa, że śmierć jest bramą za którą jest piekło, tylko że piekło jest nie za, ale przed bramą.

Mniejsza o semantykę. Całe kurwa 27 lat życia staram się udowodnić, że to fałsz. Raz mi idzie lepiej, raz gorzej. Dzięki Bogu daleki jestem od rozczulania się nad sobą, bo gdyby nie to - dawno bym skończył jako "kobieta rozmawiająca z pieńkiem".

Tytuł dzisiejszy wziął się tu nie bez kozery (a propos - znam Jurka Kozerę, ale nie wiem skąd on się wziął). Korelacja to najlepsze określenie na to co łączy mnie z moim autem. W książce "Zdrowie kobiety" autorka napisała, że miłość trzeba pielęgnować. To wiem, mimo że nie jestem kobietą. Dlaczego do cholery nikt nie napisał książki "Zdrowie samochodu"? Może bym wiedział, że z pękniętą miską olejową daleko nie zajadę. "A miało być tak pięknie". Dobrze, że mnie Młody podwiózł.

"Niedobrze" - to ulubione słowo znajomego mechanika. Kiedy do niego nie przyjadę słyszę "niedobrze". Może trzeba mu uświadomić, że na powitanie mówi się "dzień dobry"?

 

piotrukas : :